We wtorek 12 grudnia klasy 3a, 3b i 2c wybrały się na wycieczkę autokarową do Tarnowskich Gór. Nasza przygoda rozpoczęła się od wędrówki alejkami Parku Repeckiego. Podczas spaceru naszym oczom ukazały się dwa okrągłe budynki. Wewnątrz każdego z nich znajduje się wejście prowadzące do podziemnych przystani dla łodzi, którymi przemierzyliśmy 600-metrowy odcinek Sztolni Czarnego Pstrąga. Szyb, w którym wsiedliśmy do łodzi nosi nazwę Sylwester, drugi budynek to szyb Ewa. Całość trasy to najstarszy w Polsce podziemny przepływ łodziami fragmentem XIX-wiecznej Sztolni Głębokiej Fryderyk. Jest to najdłuższa tego typu atrakcja w Polsce. „Przewodnik, niczym wenecki gondolier przeprawia turystów od jednego szybu do drugiego, pchając łodzie, a zarazem snując opowieści górnicze o historii tarnogórskich podziemi, niezwykłych maszynach parowych, legendarnych gwarkach, a także o skarbniku i czarnych pstrągach. Płynąc obserwujemy ociosy skał, na których widoczne są pionowe rowki, czyli ślady otworów strzałowych. Do budowy obiektu wykorzystywano bowiem proch czarny. Aurę tajemniczości tworzy światło lamp karbidowych zainstalowanych na dziobie każdej łodzi. Sunąc po krystalicznie czystej wodzie, wypełnione turystami łodzie przepływają przez cztery murowane bramy (Pamięci, Odważnych, Szczęśliwych i Leniwych). Każda z nich skrywa tajemnice związane z budową tego arcydzieła podziemnej hydrotechniki. W migotliwym świetle wprawne oko może dostrzec pływające pstrągi. Wydają się być czarne, stąd też przyjęła się nazwa – Sztolnia Czarnego Pstrąga, która funkcjonuje po dzień dzisiejszy.”
Po pełnej wrażeń przeprawie łodziami, udaliśmy się do Kopalni Srebra. Weszliśmy do budynku nadszybia kopalni, gdzie znajduje się nowoczesne centrum edukacji o tarnogórskim górnictwie kruszców srebra, ołowiu i cynku.
Po wizycie w Muzeum Górnictwa ubraliśmy kaski, wsiedliśmy do górniczej windy i poprzez szyb Anioł zjechaliśmy na głębokość 40,5 m. „Tu rozpoczyna się niezwykła podróż przez podziemia wpisane w lipcu 2017 roku na Listę światowego dziedzictwa UNESCO. W czasie wędrówki turyści oglądają wykute w skale przodki górnicze, chodniki transportowe i potężne komory powstałe na przełomie XVIII i XIX w. Labirynt korytarzy, z których najniższy fragment ma wysokość ok 140cm, to pozostałość po działającej do 1913 r. królewskiej kopalni kruszców Fryderyk. Zwiedzający poznają tylko niewielką część potężnego kompleksu, który powstawał od 1784 r. Szlak dla turystów liczy 1740 m i łączy ze sobą trzy dawne szyby górnicze: Anioł, Żmija i Szczęść Boże. Surowe warunki panujące w podziemiach kopalni, charakteryzujące się niską temperaturą i dużą wilgotnością powietrza, pozwalają poczuć klimat dawnej górniczej pracy. By dodatków ożywić atmosferę zwiedzania, podziemia zostały wypełnione efektami dźwiękowymi. I tak z oddali można usłyszeć odgłosy ciężkiej pracy gwarków, kopalnianego zawału, jadących wózków oraz robót strzałowych.”
Jedną z największych atrakcji trasy była jednak przeprawa łodziami, które kursują między dwoma przystaniami zlokalizowanymi przy szybach Szczęść Boże i Żmija. Podróż dawnym chodnikiem odwadniającym dostarczyła nam niezapomnianych przeżyć.
Na koniec naszej wycieczki mogliśmy zakupić w małym muzealnym sklepiku różnego rodzaju minerały i inne pamiątki.
Czytaj dalej…