Przydrożne krzyże i kapliczki
Autor: Oz@sp3 2 października 2015

DSCF1072Kolejnym celem wycieczki członków koła turystyczno- artystycznego były przydrożne krzyże i kapliczki, których jest wiele na terenie naszego miasta.

Stanowią trwały element naszego krajobrazu, jego niezaprzeczalną ozdobę. Są przede wszystkim znakiem wiary naszych przodków, elementem ich kultury i wierności tradycji. Często są świadkami historii, świadectwem szczególnych wydarzeń. Dawały nadzieję, wskazywały drogę, chroniły przed nieszczęściami, utwierdzały w wierze, były zachętą do modlitwy.

Postanowiliśmy pójść w kierunku Kleszczowa. Pierwszym przydrożnym krzyżem, był krzyż kamienny przy ul. Pszczyńskiej z siedmioma mieczami boleści Matki Boskiej. Krzyż z postacią Chrystusa Ukrzyżowanego stoi na lekkim wzniesieniu. W górnej części cokołu we wnęce stoi figurka Matki Bożej Bolesnej. Na ścianie tylnej wyryty jest napis: „Leopold v. Antonie Boder 1897″. Autorem krzyża jest Kokes Jungbluc z Raciborza.

Kolejny krzyż z płaskorzeźbą Matki Boskiej spotkaliśmy przy ul. Zostawa 1. Pochodzi z 1840 roku. Na krzyżu jest mała postać Chrystusa Ukrzyżowanego. Na bocznej części cokołu widnieje nieczytelny częściowo napis: „Fundatorzi… antz… Peter Zapka 1870″. W górnej części kondygnacji umieszczona jest płaskorzeźba Matki Bożej Bolesnej. Postanowilismy pójść dalej ul. Zostawa. Kapliczkę ceglaną z figurą Matki Boskiej zobaczyliśmy na posesji nr 19. Inskrypcja i data: „Fundator Żabka 1903″. Pod kapliczką widnieje napis: „Zdrowaś Maryjo”. Według opowieści fundatorem był bogaty tutejszy kawaler Żabka. Znany był w Żorach z tego, że uganiał się za dziewczętami, ale z żadną nie chciał się żenić. Jeśli jakaś dziewczyna urodziła jego nieślubne dziecko, w ramach swoistej pokuty budował przydrożny krzyż lub kapliczkę. Pod nr 29 zobaczyliśmy krzyż kamienny, przydrożny z płaskorzeźbą Matki Boskiej. Prawdopodobnie pochodzi z 1840 r. Twórcą był anonimowy żorski rzeźbiarz. Kolejny krzyż ujrzeliśmy w Kleszczowie. Tam też natrafiliśmy na piękną kapliczkę z 1947r., której fundatorem była rodzina Marcisz.

Zmęczeni, ale zadowoleni wracaliśmy do Żor. W czasie kolejnych wypadów będziemy dalej zbierać informacje o tych zabytkach naszej kultury.

Skip to content

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług. W każdej chwili możesz zablokować lub ograniczyć umieszczanie plików cookies (ciasteczek) w Twoim urządzeniu zmieniając ustawienia przeglądarki internetowej. Więcej informacji

W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies.

Zamknij